Przejdź do głównej zawartości

Własne logo i metki

Mój pierwszy post w nowym roku 2019 będzie o powstaniu loga i własnej metki. Miał być umieszczony jeszcze w starym roku, ale w przerwie świątecznej po prostu nie dałam rady. Szał przedświątecznych przygotowań pochłonął mnie w całości razem z moją absorbującą czwórką dzieciaków :) Ale właśnie nadrabiam zaległości. 
Na pewno każdy kto szyje marzy o tym, by jego rzeczy były rozpoznawane. Ja na razie szyję bardziej hobbystycznie, ale nikt nie powiedział, że nie mogę stworzyć sobie swojego logo i metki z logiem.
Tym bardziej, że sprawa z logiem nie jest aż taka skomplikowana. Nawet jak kogoś nie stać na profesjonalną firmę od wizerunku, która projektuje logo, można zrobić je samemu i to za darmo! Ja przeszukałam internet i znalazłam taką stronę jak: https://logomakr.com/ . Jest na niej mnóstwo różnych ikonek, znaków. Można je w dowolny sposób układać i kolorować. Obsługiwana jest w języku angielskim. Wpisuje się tam pożądane frazy w okienko wyszukiwania, oczywiście w języku angielskim i tworzy własne logo. Potem należy je zapisać. Po zapisaniu wyskakuje okienko, w którym "każą płacić", ale wtedy trzeba kliknąć w napis : No tkank's. Download Low Resolution file. Wówczas logo zapisuje się w formacie png i widoczne jest po ściągnięciu na dolnym pasku i w folderze "pobrane" na komputerze. Po zapisaniu na stronie nadal można edytować logo, jeśli się go nie skasuje. Albo tworzyć inne. 
Z własnego doświadczenia wiem,że zanim ostateczne powstało moje logo, miałam z 5 innych, które ewaluowały i się zmieniały w trakcie projektowania. Oto ono:
Z tym logo zamówiłam sobie metki na taśmie bawełnianej i stempel w firmie Dom w kratkę.

Metka naszyta na poduszce wygląda tak:



Moja pieczątka prezentuje się tak (na prezencie świątecznym):



Z zakupu jestem bardzo zadowolona i korzystam. Zainwestowałam w to niewielkie pieniądze, ale starczy na długo. Taśmę zamawia się w różnych szerokościach i długościach. Można też nie na taśmie bawełnianej, a np. satynowej lub rypsowej. Od tego też uzależniona jest cena. Jak i od wielkości logo i kształtu i wielkości stempla. 
Pozdrawiam 👩


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zwiastuny wiosny

 Już od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie stworzenie czegoś z konewką. Pora wiosenna to dla ogrodników czas rozpoczynającej się pracy. Konewka też idzie w ruch. Sianie, sadzenie. Ziarenka rosną podlewane, aż wyrastają piękne kwiaty, warzywa.  Moja kartka ma podwójne przesłanie i dla ogrodników i dla każdego z nas.  Bo miłość, aby wzrastała i była coraz piękniejsza też potrzebuje pielęgnacji. Każdy drobiazg, gest, dobre słowo, czuły uśmiech to te krople z konewki. Aby te ogrody naszych dusz i ciał zakwitały nie tylko na wiosnę, ale cały rok. Wiele pracy przed nami. A kartkę zgłaszam do wyzwania Szuflady pt. Zwiastuny wiosny http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2021/03/otworz-szuflade-w-marcu.html Zapraszam 😊 Małgosia

Ptasie trele!

 Witajcie! Przychodzę z nową kartką wyszywanką. Ptaszek na niej ma dla Was bardzo ważny przekaz. Nie są to byle jakie trele, bo życiowe motto. "Bądź jak ptak, stale próbuj się wzbijać." Tworzenie takich kartek z mottem stało się dla mnie bardzo ważnym elementem twórczym, który lubię. Kartki powstają techniką aplikacji i pikowania z wolnej ręki. Cały obrazek na tkaninie tworzę ze skrawków materiałów. Nic się nie marnuje po uszyciu większych obiektów. A wręcz powstają nowe dzieła z czegoś, co dla innych jest odpadem, czy śmieciem krojczym (takie moje nowe nazewnictwo:) ). A napisy robię odręcznie na maszynie. Piszę igłą i nicią. Jeśli podobają Wam się moje kartki, to dajcie znać w komentarzu. Chętnie też wykonam taką wyszywankę dla Was. A kartka bierze udział w wyzwaniu Szuflady Ptasie terele: http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2021/03/wyzwanie-marcowe.html Zapraszam Małgosia

Domek "Happy house"

 Witajcie po długim czasie mojej nieobecności.  Za to przychodzę do Was z nowością, która powstała na Konkurs Trzeci Wymiar Patchworku! Zawsze interesowała mnie technika patchworku i nadeszła okazja, by spróbować się wykazać i pokazać. A oto efekt mojej pracy na przełomie grudnia 2020 i stycznia 2021 roku. Patchworkowy domek "Happy house" powstał z własnego pomysłu. Marzenie o własnym domu i obecne poszukiwanie go wraz z mężem dla naszej licznej rodziny skłoniło mnie do uszycia właśnie takiego obiektu. Domek jest drugim, jaki uszyłam. Pierwszy powstał na ubiegłoroczne święta Bożego Narodzenia. Obecny postanowiłam trochę powiększyć i zmienić wygląd oraz rozmieszczenie drzwi. Pierwszy domek przypadł bardzo do gustu moim dzieciom, do tego stopnia, że znikał ze stołu i był obiektem do zabawy. Taka aprobata ze strony rodziny i nie tylko jest również motywacją do działania. Najbardziej w moim domku podobają mi się otwierane drzwi i okno, co daje mu bardzo realistyczny styl. Jest te