Przejdź do głównej zawartości

Wielkanocne kartki 2020

Witajcie w Wielkim Tygodniu!
Ten tydzień i święta Wielkiej Nocy będą inne niż wszystkie. Hasło "zostań w domu" mocno jest przestrzegane. Przyszło nam obchodzić te najważniejsze święta w roku we własnych domach w obliczu światowej epidemi. Bez uczestniczenia w liturgii i obrzędach w kościele. Nie spotkamy się z najbliższymi rodzinami. Niektórzy zostaną sami w te święta, bo zdrowie i nie rozprzestrzenianie wirusa jest teraz priorytetem.
Mimo tego ciężkiego czasu poczyniłam sporo kartek wielkanocnych i wysyłam je do rodziny i znajomych. Bo jeśli nie możemy się zobaczyć, to chociaż cząstkę własnoręcznie wykonanej kartki i szczerych życzeń przekażę.
Tym razem postanowiłam nie przyklejać obrazku szytego z wolnej ręki, a go po brzegu przyszyć. I uważam, że to lepsza metodą i bardziej estetyczna. Spodobało mi się połączenie materiału z papierem przy pomocy nici.
Z zapasów moich skrawków, których nie brakuje powstały zajączki w trawie. Zajączki życzą wszystkim radosnych świąt :)





Kartki zgłaszam do wyzwania Szuflady


A także do wyzwania Klubu Twórczych Mam  http://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2020/03/wyzwanie-cykliczne-graj-w-zielone.html?m=1

Oraz do wyzwania Świrów Rękodzieła
Wielkanoc z królikiem
https://tworczagrupa.blogspot.com/2020/04/konkurs-kwietniowy-2020.html?m=1

Pozdrawiam
Małgosia

Komentarze

Bardzo fajne i pomysłowe kartki :). Dziękuję za udział w Wyzwaniu Szuflady:).
Ania z Zapiecka pisze…
Fajowe te kartki! Buzia sama się do nich uśmiecha :))
Dziękuję za udział w zabawie w Klubie Twórczych Mam :)
Bardzo dziękuję za takie miłe komentarze. Cieszę się, że mogłam wziąć udział w wyzwaniach i że kartki się podobają :)
Pozdrawiam
Ef-ka Ewa Flor pisze…
Niesamowite karteczki! Oj,bardzo mi się podobają!!! Dziękuję za udział w zabawie na blogu Świry Rękodzieła!:-D
Pasje Violi pisze…
Fajne karteczki :) Dziękuje za udział w zabawie na blogu Świry Rękodzieła :)
Dziękuję i cieszę się że spodobały się moje kartki:D

Popularne posty z tego bloga

Zwiastuny wiosny

 Już od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie stworzenie czegoś z konewką. Pora wiosenna to dla ogrodników czas rozpoczynającej się pracy. Konewka też idzie w ruch. Sianie, sadzenie. Ziarenka rosną podlewane, aż wyrastają piękne kwiaty, warzywa.  Moja kartka ma podwójne przesłanie i dla ogrodników i dla każdego z nas.  Bo miłość, aby wzrastała i była coraz piękniejsza też potrzebuje pielęgnacji. Każdy drobiazg, gest, dobre słowo, czuły uśmiech to te krople z konewki. Aby te ogrody naszych dusz i ciał zakwitały nie tylko na wiosnę, ale cały rok. Wiele pracy przed nami. A kartkę zgłaszam do wyzwania Szuflady pt. Zwiastuny wiosny http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2021/03/otworz-szuflade-w-marcu.html Zapraszam 😊 Małgosia

Ptasie trele!

 Witajcie! Przychodzę z nową kartką wyszywanką. Ptaszek na niej ma dla Was bardzo ważny przekaz. Nie są to byle jakie trele, bo życiowe motto. "Bądź jak ptak, stale próbuj się wzbijać." Tworzenie takich kartek z mottem stało się dla mnie bardzo ważnym elementem twórczym, który lubię. Kartki powstają techniką aplikacji i pikowania z wolnej ręki. Cały obrazek na tkaninie tworzę ze skrawków materiałów. Nic się nie marnuje po uszyciu większych obiektów. A wręcz powstają nowe dzieła z czegoś, co dla innych jest odpadem, czy śmieciem krojczym (takie moje nowe nazewnictwo:) ). A napisy robię odręcznie na maszynie. Piszę igłą i nicią. Jeśli podobają Wam się moje kartki, to dajcie znać w komentarzu. Chętnie też wykonam taką wyszywankę dla Was. A kartka bierze udział w wyzwaniu Szuflady Ptasie terele: http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2021/03/wyzwanie-marcowe.html Zapraszam Małgosia

Domek "Happy house"

 Witajcie po długim czasie mojej nieobecności.  Za to przychodzę do Was z nowością, która powstała na Konkurs Trzeci Wymiar Patchworku! Zawsze interesowała mnie technika patchworku i nadeszła okazja, by spróbować się wykazać i pokazać. A oto efekt mojej pracy na przełomie grudnia 2020 i stycznia 2021 roku. Patchworkowy domek "Happy house" powstał z własnego pomysłu. Marzenie o własnym domu i obecne poszukiwanie go wraz z mężem dla naszej licznej rodziny skłoniło mnie do uszycia właśnie takiego obiektu. Domek jest drugim, jaki uszyłam. Pierwszy powstał na ubiegłoroczne święta Bożego Narodzenia. Obecny postanowiłam trochę powiększyć i zmienić wygląd oraz rozmieszczenie drzwi. Pierwszy domek przypadł bardzo do gustu moim dzieciom, do tego stopnia, że znikał ze stołu i był obiektem do zabawy. Taka aprobata ze strony rodziny i nie tylko jest również motywacją do działania. Najbardziej w moim domku podobają mi się otwierane drzwi i okno, co daje mu bardzo realistyczny styl. Jest te