Przejdź do głównej zawartości

Rękawiczki zimowe

Dzisiaj opowiem, jak uszyłam rękawiczki zimowe na małe rączki. 


Najpierw odrysowałam kształt od innych rękawiczek. 
Wycięłam po 2 kawałki materiału pikowanego, takiego do kurtek.. Niedawno kupiony, ale na szycie kurtki nie czuję jeszcze sił, więc wykorzystałam go w innym celu :) A właściwości wodoodporne w jakimś stopniu ma, dlatego na śnieżne zabawy się nadał. 


Po złożeniu prawymi stronami do siebie 2 kawałków jednej i drugiej rękawiczki, zszyłam je na lewej stronie blisko brzegu ściegiem prostym.
Do rękawiczek zaplanowałam zrobić takie przedłużenie, żeby dobrze się na rękach trzymały i zabezpieczały lepiej przed zimnem. W tym celu wycięłam 2 kwadraty z lekkiego polaru o wym. 16 cm x 16 cm. Złożyłam na pół i zszyłam je wzdłuż jednego boku ściegiem do obszywania brzegów, jaki mam w swojej maszynie.

Na koniec połączyłam te elementy ze sobą, tj. przyszyłam rękawki do rękawiczek. Rękawiczki przewrócone były na lewej stronie, do środka wsunęłam rękawki, które też były na lewej stronie. Połączyłam szpilkami brzegi i zszyłam razem też ściegiem prostym. Potem już wystarczyło wywinąć na prawą stronę  i rękawiczki gotowe.
W trakcie oczywiście trzeba było przymierzać kilka razy i nanosić poprawki, tak aby było dobrze. Ale w efekcie końcowym wyszło jak trzeba i już są używane na śniegu :)
 




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wielkanocne kartki 2020

Witajcie w Wielkim Tygodniu! Ten tydzień i święta Wielkiej Nocy będą inne niż wszystkie. Hasło "zostań w domu" mocno jest przestrzegane. Przyszło nam obchodzić te najważniejsze święta w roku we własnych domach w obliczu światowej epidemi. Bez uczestniczenia w liturgii i obrzędach w kościele. Nie spotkamy się z najbliższymi rodzinami. Niektórzy zostaną sami w te święta, bo zdrowie i nie rozprzestrzenianie wirusa jest teraz priorytetem. Mimo tego ciężkiego czasu poczyniłam sporo kartek wielkanocnych i wysyłam je do rodziny i znajomych. Bo jeśli nie możemy się zobaczyć, to chociaż cząstkę własnoręcznie wykonanej kartki i szczerych życzeń przekażę. Tym razem postanowiłam nie przyklejać obrazku szytego z wolnej ręki, a go po brzegu przyszyć. I uważam, że to lepsza metodą i bardziej estetyczna. Spodobało mi się połączenie materiału z papierem przy pomocy nici. Z zapasów moich skrawków, których nie brakuje powstały zajączki w trawie. Zajączki życzą wszystkim radosnych świąt :)

Domek "Happy house"

 Witajcie po długim czasie mojej nieobecności.  Za to przychodzę do Was z nowością, która powstała na Konkurs Trzeci Wymiar Patchworku! Zawsze interesowała mnie technika patchworku i nadeszła okazja, by spróbować się wykazać i pokazać. A oto efekt mojej pracy na przełomie grudnia 2020 i stycznia 2021 roku. Patchworkowy domek "Happy house" powstał z własnego pomysłu. Marzenie o własnym domu i obecne poszukiwanie go wraz z mężem dla naszej licznej rodziny skłoniło mnie do uszycia właśnie takiego obiektu. Domek jest drugim, jaki uszyłam. Pierwszy powstał na ubiegłoroczne święta Bożego Narodzenia. Obecny postanowiłam trochę powiększyć i zmienić wygląd oraz rozmieszczenie drzwi. Pierwszy domek przypadł bardzo do gustu moim dzieciom, do tego stopnia, że znikał ze stołu i był obiektem do zabawy. Taka aprobata ze strony rodziny i nie tylko jest również motywacją do działania. Najbardziej w moim domku podobają mi się otwierane drzwi i okno, co daje mu bardzo realistyczny styl. Jest te

Kartki świąteczne bożonarodzeniowe

Witam się z Wami w nowym roku 2020! Życzę na wstępie wszystkiego dobrego, dużo zdrowia, błogosławieństwa i samych pomyślnych projektów twórczych. Działajcie ambitnie w tym roku. 😄Ja mam taki zamiar, a na ile mi warunki i sytuacja pozwoli, to się jeszcze okaże. Na razie jestem dobrej myśli. 👧 A teraz przejdę do tematu obecnego postu. W ferworze przygotowań świątecznych nie zdążyłam już w grudniu wstawić wpisu o kartkach świątecznych. Czas świąteczny jeszcze się nie skończył, więc dzisiaj przedstawię to co wyszyłam i wysłałam do najbliższych z serdecznymi życzeniami na święta. U mnie już tradycją jest, że co roku wysyłam dużo kartek. Sama lubię tę formę życzeń i innym też daję to samo. A, że były czas i chęci, to stworzyłam coś własnoręcznego i od serca.  Projekty bardzo szybko stworzyły się w mojej głowie i postarałam się, aby każda kartka była inna i niepowtarzalna. Z małych kawałków materiału powycinałam elementy, później poukładałam na surówce bawełnianej i poprzyszywała